DEZYNFEKCJA
DEZYNSEKCJA
DERATYZACJA
Go to Top

Blog

Jak rozróżnić owady osowate?

link icon

Do osowatych zaliczamy: pszczoły, osy, szerszenie i trzmiele. Jak je rozróżnić?

Pszczoły w warunkach naturalnych gnieżdżą się w dziuplach starych drzew, małych jaskiniach oraz w szczelinach skalnych. Mogą zająć też szparę czy wnękę w murze lub pod dachem zabudowań gospodarczych lub mieszkaniowych. Królowa mierzy 20-25 mm. Trutnie charakteryzuje mocna budowa ciała. Tułów i odwłok mają szeroki, duże oczy łączące się na górze głowy. Pszczoły, pokrewne os są więc bardziej krępe, ciemniejsze i silniej owłosione z mniej wyraźnym przewężeniem odwłoka. Robotnica mają długość ciała od 12 do 15 mm,  są więc one najmniejszymi osobnikami w rodzinie.

Osa ma tułów gładki, smukły, dużą głowę,  a na niej zagięte czułki. Na tułowiu znajdują się dwie pary błoniastych, wąskich skrzydeł. Na żółtym lub pomarańczowym odwłoku, który ma charakterystyczne przewężenie tak zwaną osią talie, widoczne są czarne plamy i paski. Długość ciała os robotnic, które najczęściej widzimy wokół nas, wynosi 20-25 mm.

Szerszenie są bardzo duże. Długość ciała robotnicy wynosi od 17-24 mm, królowej od 25-35 mm. Głowa szerszenia jest żółta z czarną przepaską, tułów czarny, odwłok brunatny w czarne pasy, nogi czerwono-brunatne. Szerszenie mają żądła znacznie większe niż inne gatunki osowatych, a jad silniejszy. Użądlenie jest wyjątkowo bolesne, dość często pozostawia ropiejącą ranę. Nic dziwnego, że szerszeń wzbudza najwięcej lęku, chociaż jest gatunkiem występującym znacznie rzadziej niż inne osowate.

Trzmiele różnią się od innych osowatych krępą budową silnie owłosionego ciała i brunatno-czarnym ubarwieniem. Rzadko żądlą. Trzmiele często bywają mylone z szerszeniami.  Należy jednak pamiętać, że trzmiele są pod ochroną.

Dezynfekcja mieszkania

link icon

Niektóre szkodniki są bardzo uciążliwe i  nie zawsze jesteśmy  wstanie pozbyć się ich sami. Konieczne jest wezwanie fachowców.

Wiec jak przygotować mieszkanie do dezynfekcji?

Przed przyjściem dezynfektora należy zlokalizować miejsca, gdzie gnieżdżą się szkodniki i ułatwić do nich dostęp. Koniecznie trzeba też usunąć z pomieszczenia wszystkie produkty spożywcze, sztućce, dziecięce zabawki, przybory higieniczne, suszące się pranie i inne zbędne przedmioty. Jeśli w pomieszczeniu znajdują się meble tapicerowane, których nie chcemy poddawać zabiegowi dezynsekcji należy osłonić je folią lub papierem. Pozostałe przedmioty, których nie można przenieść w inne miejsce również można zabezpieczyć folią.

Po przeprowadzonym zabiegu, profesjonalny operator usług DDD powinien zostawić protokół ,  w którym będą zawarte informacje o sposobie dezynfekcji, użytych środkach oraz postępowaniu po zabiegu np. nie przebywaniu w pomieszczeniu przez 12 godzin lub konieczności  powtórzenia zabiegu za jakiś czas.

DEZYDERACIK 05.2017

link icon

Majowe wydanie naszego biuletynu – DEZYDERACIK – poświęcimy tanim metodom walki z różnymi szkodnikami. Między innymi z rybikami, molami czy karaluchami. Serdecznie zapraszamy do przeczytania najnowszego wydania które jest dostępne tutaj.

Wiosenny atak os i szerszeni.

link icon

Wiosną osy oraz szerszenie są bardzo aktywne. W czasie pierwszych ciepłych miesięcy zakładają gniazda. Zwykle są to miejsca niedostępne dla ludzi. Wszystkie osowate to niezwykle pożyteczne owady i nie należy przeszkadzać im bez potrzeby. Czasem okazuje się jednak, że owadom spodoba się nasz strych,  skrzynka na listy, dziupla w drzewie, drewutnia, często gniazda znajdują się też w ziemi.  Wtedy należy jak najszybciej pozbyć się natrętnych gości.

Nigdy nie robimy tego ze względu na własny komfort, lecz ze względu na bezpieczeństwo. Już jedno użądlenie może być niebezpieczne dla dzieci i osób uczulonych na jad.

Chcąc samodzielnie usunąć gniazdo narażamy się na rozdrażnienie owadów. Osy będą zaciekle bronić swego domu. Woda i wszelkie środki toksyczne dostępne w supermarketach wykazują raczej mizerną skuteczność. To dlatego profesjonalna dezynsekcja jest niezbędna. Pracownik firmy DDD zna metody bezpiecznego usuwania gniazda os i szerszeni.

Wiosenna walka z kretami i nornicami.

link icon

Nornice to drobne gryzonie, które mogą wyrządzić duże szkody w naszych ogrodach. Wyjadają one nasiona i owoce, obgryzają korę drzew, a także uszkadzają korzenie roślin i cebule kwiatów poprzez kopanie podziemnych korytarzy. Jeśli zauważymy tego typu szkody w naszym ogrodzie oznacza to, że nadszedł czas by z nimi walczyć W takich sytuacjach deratyzacja w wykonaniu profesjonalistów jest jedynym sposobem na skuteczne rozwiązanie problemu. Należy także podjąć kroki, by gryzonie nie powróciły już do naszego ogrodu np. posadzić rośliny, których nornice nie lubią takie jak np. czosnek, mięta, gorczyca czy czarna porzeczka lub położyć cieńszą warstwę ściółki na rabatach i grządkach.
Dokładny opis profilaktyki na nornice znajduje się tutaj.

Innym zagrożeniem dla naszego ogrodu są krety. Podobnie jak nornice, krety kopią podziemne korytarze, które uszkadzają korzenie naszych roślin, a także zjadają pożyteczne dla naszego ogrodu dżdżownice. W przypadku tych zwierząt sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż są one chronione. W związku z tym należy zawsze wybierać najmniej inwazyjną formę deratyzacji. By zapobiec ponownemu pojawieniu się kretów w naszym ogrodzie należy posadzić rośliny o bardzo intensywnym zapachu np. bazylia lub czosnek. Inne, nieinwazyjne, metody walki z kretem opisaliśmy tutaj.

DEZYDERACIK 03.2017

link icon

Marcowe wydanie naszego biuletynu – DEZYDERACIK – jest już dostępne! Tym razem poruszyliśmy tematykę przysłów związanych ze szkodnikami.

 

Biuletyn jest dostępny tutaj.

Gdy wiosna przychodzi, wracają szkodniki.

link icon

Pierwszą oznaką wiosennych szkodników w ogrodzie jest aktywność larwy chrząszcza. Chrząszcz składa jaja w ziemi. W maju z jaj wykłuwają się larwy, które wyrządzają szkody pod powierzchnią ziemi, poprzez niszczenie korzeni i pędów młodych roślin. Najbardziej widocznym objawem aktywności tego szkodnika są żółte płaty trawy. O skutecznych sposobach zwalczania tych szkodników można przeczytać w TYM artykule na naszej stronie.

Drugą oznaką wiosennych szkodników są widoczne na trawnikach kopce kreta i karczownika. Kret robi duże kopce z tunelami pod ziemią karczownik zaś płaskie z tunelami dochodzącymi z boku. Oba te szkodniki wyrządzają podobne szkody. Krety są pod ochrona tak więc nie można ich zwalczać inwazyjnie. Należy stosować mechaniczne odstraszacze, sadzić  rośliny o przykrym dla nich zapachu lub zabezpieczyć odpowiednio ogród stosując siatkę przed zakładaniem trawnika. Więcej na temat walki z kretem można przeczytać TUTAJ.

Kolejnymi szkodnikami naszych ogrodów są myszy, norniki. Gdy na dworze zrobi się cieplej i gryzonie wylęgną na pola i ogrody mogą zniszczyć uprawy i rośliny ogrodowe poprzez ogryzanie ich kory, zjadanie korzeni i pędów. O tym jak z nimi walczyć można przeczytać TUTAJ.

W wiktoriańskiej Anglii

link icon

Szczury są wszędzie!  tak twierdzi znajomy deratyzator –
Nie oszczędziły nawet dworu królewskiego młodziutkiej Wiktorii w Anglii!

Polska Telewizja TVP obecnie emituje serial poświęcony życiu Wiktorii, która krótko po koronacji – w wieku 19 lat – w swoich apartamentach stwierdziła obecność szczurów. Jak każda kobieta na widok tych gryzoni zareagowała przerażającym krzykiem. W konsekwencji zleciła wezwać szczurołapa – jej osobistym fachowcem był Jack Black (jego wywiad na temat swojej pracy można znaleźć w dziele z XIX wieku pt.: „Poranne Kroniki”).

Fachowcy tego typu stosowali metody bezpośredniego łapania szczurów przy pomocy pułapek, czy linek. Dlatego też wyłapanie dużej populacji szczurów trwało bardzo długo – kilka tygodni, co zachwiało budżet królewski.

Dodatkowo do czasów panowania królowej Wiktorii tradycją były walki psów ze szczurami.

Po wyłapaniu szczurów królowa Wiktoria wiodła długie życie (82 lata), jednak źródła historycznie nie wspominają już o wizytach szczurołapa na posiadłościach królewskich.

 

Fot. Corbis

Grejpfrutowa dezynfekcja.

link icon

Jak wykonać dezynfekcję blatu kuchennego, zlewu, armatury? Wystarczy Ci ocet, grejpfrut i słoik. Małym nakładem pracy uzyskasz tani preparat dezynfekujący.  A oto przepis

 

Grejpfrut dokładnie umyj i osusz. Obierz go i odetnij od jego skórki całą białą część. Wszelkie resztki miąższu lub otaczającej go białej łupinki mogą zapleśnieć lub rozpuścić się w occie. Umieść skórkę grejpfruta w szklanym słoiku i zalej octem. Zakręć słoik i odstaw w ciemne i chłodne miejsce na około tydzień. Z czasem ocet zacznie zmieniać kolor i przesiąkać zapachem grejpfruta. Po upływie tygodnia przelej ocet do menzurki i dodaj około 6 kropel olejku z drzewa herbacianego. (olejek z drzewa herbacianego możesz zastąpić ekstraktem z pestek grejpfruta). Gotowy preparat przelej do butelki z atomizerem.

Niezbyt dobrze połączy się on z octem, dlatego pamiętaj, żeby przed każdym użyciem preparatu dobrze go wstrząsnąć.

Tak przygotowany domowy preparat dezynfekcyjny możesz stosować  do czyszczenia blatów kuchennych, zlewów, armatury, podłóg oraz do odkażania różnych powierzchni. Przyczyni się to zaoszczędzenia pieniędzy oraz ograniczy stosowanie chemii. Przed użyciem go do czyszczenia mebli, zrób test na niewidocznym obszarze, żeby upewnić się, że preparat nie odbarwi drewna.